Główna bohaterka w przeważającej części owego roku ma lat 14 - i to jest bardzo ważny rok pod względem stosunków damsko-męskich ... Pierwsza miłość very głupia, czyli taka, że on na Ciebie nie zwraca uwagi, a ty jak przechodzisz 3 metry dalej, to się pocisz, czerwieniejesz i drżysz. Ja ponoć drżałam tak, że cała ławka w kościele się trzęsła - tak tak - chodziłam w niedziele na mszę tylko i wyłącznie dla miłości ... dla Boga na miejscu drugim. Żeby moje zaloty nie były całkiem na próżno, oczami strzelałam dodatkowo jeszcze do dwóch. Coś tam z tej miłości jednak wyszło, tyle, że później bardzo smutno się skończyło. W dzienniczku nastolatkowym pojawił się wpis, że z tego wielkiego uczucia "nie jadłam już cały tydzień świadomie i ciągle glodna jestem, a wszyscy faceci to świnie, ale i tak go kocham" - urocze :P
Oto lista osobista w porządku dowolnym: